poniedziałek, 7 lipca 2014

Komu powierzasz pieniądze, czyli Amber Gold bis

Niczego naszych rodaków nie nauczyła jedna z największych afer ostatnich kilku lat, związana z działalnością Amber Gold. W ostatnim czasie okazało się, że kolejne parabanki naciągnęły swoich klientów na ponad 2 mld złotych ! Poszkodowanych osób przez parabanki szacuje się na ok. 130 tys. 

Zastanawia mnie jedno... Co skłania ludzi do powierzenia swoich oszczędności w ręce podejrzanych instytucji, które często nie mają nawet zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)? Nawet powiedzenie "mądry Polak po szkodzie" nie ma tutaj zastosowania. Wynika z tego, że Polak jest niemądry i przed szkodą i po szkodzie. 

W mojej ocenie wynika to z dwóch powodów:
  • Po pierwsze chęć szybkiego i dużego zysku napędza klientów takim instytucjom. Ludzie chcieliby za 5 minut się wzbogacić i to jak najmniejszym kosztem. To jest niestety niemożliwe. Inwestowanie pieniędzy to jest długotrwały proces. Nie da się zarobić kilkudziesięciu procent w klika dni, tygodni, a nawet czasem miesięcy. Są oczywiście wyjątki, takie jak np. hossa na giełdzie, gdzie na walorach niektórych spółek można tyle zarobić, albo spekulacje na rynku forex, ale trzeba się tym interesować i korzystać np. z domów maklerskich, czy innych platform inwestycyjnych.
  • Po drugie wynika to z braku edukacji finansowej. Powtarzam to już jak mantrę, ale to jest chyba najważniejszy powód i ściśle związany z tym pierwszym. Gdyby ludzie byli przynajmniej trochę edukowani finansowo, mieliby więcej oszczędności, inwestowaliby i co najważniejsze nie powierzaliby swoich oszczędności przypadkowym "fachowcom". Byłoby mniej rozczarowań i pretensji nie wiadomo do kogo, bo każdy przecież potrafi czytać co podpisuje.
Niestety przed nami długa i żmudna droga do edukowania Polaków. Długa i trudna dlatego, że ani w szkole, ani w domu rodzinnym takiej edukacji nie ma. A przynajmniej w niewielu domach już od wczesnych lat dzieci edukuje się finansowo. Pokolenie dzisiejszych nastolatków wie o finansach niewiele więcej niż ich rodzice. To smutne, ale jeśli sytuacja się nie zmieni, zasilą szeregi tych, którzy oddali swoje pieniądze nie wiadomo gdzie, a z jakim skutkiem możemy teraz obserwować.

1 komentarz:

  1. Nie ma się co dziwić. Ludzie nie czytają tego co podpisują. Nie czytają ze zrozumieniem. Oceniamy ludzi po osobach ze swojego otoczenia, ale trzeba zdać sobie sprawę z tego, że spora liczba naszych drogich współobywateli ma problemy z tą podstawową, a jakże, czynnością. Surfowanie po Internecie, „czytanie” Pudelka czy Faktu- to ich chleb powszedni. . Instrukcja obsługi urządzenia staje się wtedy wyzwaniem. Takich ludzi można łatwo oszukać. Miła, sympatyczna pani z białym kołnierzykiem i świeżym oddechem. Czy ona mogłabym nas okraść?
    Ludzie wychodzą z założenia, że nielegalna instytucja nie mogłaby działać na rynku, a skoro oddział jest otwarty, to miejsce jest sprawdzone i bezpieczne.
    Ja natomiast uważam, że większość ludzi niestety w ogóle się nad tym nie zastanawia, a potem jest płacz i zgrzytanie zębów oraz wyciąganie ręki po pomoc państwa. No niestety…tak jak piszesz- brak świadomości, brak edukacji finansowej!
    A plon zbiorą bardziej cwani…

    OdpowiedzUsuń