piątek, 15 sierpnia 2014

Dziś święto, a handel kwitnie

I bardzo dobrze. Zgodnie z prawem, pracownicy na umowach o pracę nie mogą dziś pracować. W praktyce, właściciele podpisują dodatkowe umowy cywilno-prawne z pracownikiem i spokojnie mogą handlować lub w ostateczności sami obsługiwać klientów. I nie ma się co oburzać, bo jeśli są klienci, to dlaczego miałoby nie być handlu
W Polsce jest już wystarczająco dużo świąt i tzw. długich weekendów. A jeśli chodzi o wydajność pracy, to jesteśmy nieco do tyłu, względem zachodu. Bo o ile rzeczywiście dużo pracujemy, o tyle niezbyt efektywnie. To, że ktoś musi pracować w święta i dni wolne nie jest niczym nowym, ani gorszącym. Jest wielu ludzi różnych profesji, którzy z natury rzeczy, muszą świadczyć pracę w dni wolne.  

Co więcej, jeśli mam potrzebę kupienia czegoś, to kto i z jakiej racji miałby mi tego zabraniać? Nie widzę powodu, dla którego moje swobody obywatelskie miałaby być ograniczane. Niestety dzieje się tak, że ustawodawca próbuje niezliczonymi nakazami i zakazami wprowadzać jakąś iluzoryczną sprawiedliwość społeczną. 

W mojej ocenie, wszystkie idiotyczne przepisy, powinny zostać natychmiast zlikwidowane włączając w to płacę minimalną, kodeks pracy, ubezpieczenie emerytalne i zdrowotne. Każdy pracownik, mógłby wtedy negocjować warunki swojej umowy z pracodawcą i byłby to obustronnie, świadomie wynegocjowany kontrakt. Byłoby taniej, sprawniej i bez udziału zbędnego aparatu biurokratycznego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz