Czy
warto brać kredyt na 95 % wartości nieruchomości, czy też lepiej więcej odłożyć
i przynieść do banku większy wkład własny? Odpowiedź wydaje się oczywista. Im
większy wkład własny, tym tańszy kredyt.
Przy
założeniu, że przeciętny kredytobiorca szuka mieszkania w dużym mieście w cenie
około 300 tysięcy, z minimalnym wkładem obecnie wymagalnym, czyli 5 procent,
dostanie 285 tysięcy
zł kredytu. Jeśli nasz przykładowy kredytobiorca zadłuży się
na 30 lat i będzie spłacał w ratach równych, miesięcznie odda do banku około
1450 zł. Rzeczywiste roczne oprocentowanie kredytów mieści się obecnie w
przedziale 4 – 5 proc., natomiast marża od kredytów na 95 proc. wartości
nieruchomości jest podwyższona – obecnie przeciętna na poziomie 1,8 pkt. proc.W ciągu 30 lat kredytowania nasz przykładowy kredytobiorca odda do banku w
sumie 520 tysięcy złotych.
Teraz
przyjrzyjmy się sytuacji, w której przyjdzie on po kredyt z 10 procentowym
wkładem. Zadłuży się więc na 270 tysięcy. Przy tym samym okresie kredytowania i
ratach równych, zapłaci miesięcznie około 1300 zł, czyli o około 150 zł mniej.
Przez cały okres kredytowania odda więc do banku 470 tysięcy, a więc o 50
tysięcy złotych mniej. Nawet jeśli do kosztów kredytu wliczymy wkład, okaże
się, że finalnie będzie na plusie o jakieś 35 tysięcy.
Przyjmijmy
jednak, że przykładowy Kowalski zdecydował się więcej oszczędzić i przyszedł do
banku z 20 procentowym wkładem. W takiej sytuacji zadłuży się na 240 tysięcy
złotych, a jego rata wyniesie około 1150 zł. Całościowy koszt kredytu będzie
kształtował się na poziomie 414 tysięcy złotych, a więc o około 100 tysięcy
mniej od tego na 95 proc. wartości.
Wniosek z tego taki, że lepiej dłużej poczekać, odłożyć trochę gotówki i przyjść z 20% wkładem własnym. Wtedy oddamy bankowi dużo mniej. Sytuacja będzie dla nas jeszcze korzystniejsza w przypadku, gdy zdecydujemy się na raty malejące. W tym przypadku większość raty stanowi kapitał, który spłacamy szybciej i dzięki temu możemy liczyć na mniejsze odsetki od kredytu.
Warto się nad tym zastanowić i dobrze skalkulować co nam się bardziej opłaca. Być może w początkowej fazie będzie to dla nas większe obciążenie, ale długofalowo spora kwota może pozostać w naszej kieszeni. Dbajmy zatem o nasze finanse i myślmy w dłuższej perspektywie.
Źródło: WGN Nieruchomości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz