poniedziałek, 1 września 2014

Dotacje dla firm 2014-2020

Jak już wszyscy wiedzą, Polska została Beneficjentem 82,5 mld Euro na realizację polityki spójności. Co za tym idzie, niedługo rozpoczną się pierwsze nabory wniosków o dofinansowanie projektów. Oczywiście nie są to łatwe pieniądze. Trzeba się nieźle natrudzić, żeby takie dofinansowanie otrzymać. Nie sztuką bowiem jest podpisać umowę o dofinansowanie, ale rozliczyć właściwie projekt i dostać pieniądze na konto.

Niektórzy przedsiębiorcy mają już plany inwestycyjne, czy też dotyczące rozwoju swojej firmy i są do tego przygotowani. Pewna grupa jednak pisze projekty, bo jak dają pieniądze to trzeba brać. Nie interesuje ich raczej długofalowy rozwój ich firmy, ale szybka kasa. Okazuje się, że jednak szybko się nie da. Unijni, ale przede wszystkim krajowi biurokraci, z pewnością po raz kolejny staną na wysokości zadania i natworzą tony dokumentów, żeby udowodnić swoją niezbędność.


Gdyby się nad tym wszystkim głębiej zastanowić, to tak naprawdę te unijne pieniądze nie przynoszą polskiej gospodarce i firmom aż takich korzyści. Można by nawet powiedzieć, że zaburzają pozycję konkurencyjną wielu firm, zwłaszcza tych, które dofinansowania nie otrzymały. Co więcej, pojawiają się kolejne obszary korupcyjne, zwłaszcza przy dużych projektach infrastrukturalnych, ale nie tylko. 

Sporo pieniędzy będzie również na projekty tzw. "miękkie", czyli szkoleniowe, społeczne, itp. Z pewnością będzie wysyp nikomu niepotrzebnych kursów i szkoleń. Na dodatek projekty te będą zapewne skierowane do osób 60+, bezrobotnych, z jedną ręką, bez ucha, z piątką dzieci i mieszkające na wsi bez dostępu do internetu. Zarobią również firmy, które przygotowują dokumentację aplikacyjną i rozliczeniową, bo ktoś to musi wszystko ogarnąć, a nie każdy potrafi. Generalnie to i tak ruletka w pewnym zakresie.

Dziwne jest to, że od ponad 10 lat, Polska dostaje fundusze na rozwój, a i tak jesteśmy daleko w tyle. Paradoksalnie w Chinach, gdzie nikt nie dostał ani grosza z UE wybudowano w tym czasie jakieś 12 tys. kilometrów autostrad, a wzrost gospodarczy sięga 10% PKB.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz