środa, 30 lipca 2014

Milion ludzi powiedziało ZUSowi nie!

Już ponad milion oświadczeń wpłynęło do Zakładu Utylizacji Szmalu. Można powiedzieć, że niewiele, bo członków OFE jest ponad 16 milionów. Nie można jednak oczekiwać od wszystkich jednakowego zainteresowania tematem własnej przyszłości, bo większość ludzi nie ma na nią pomysłu. Trudno też oczekiwać, na jakiekolwiek informacje ze strony specjalistów, bo każdy ma swoją koncepcję.

Tak, czy owak w skutkach, ta decyzja niczego de facto nie zmieni. Ale chodzi tutaj jednak o coś innego. Chodzi o sprzeciw wobec złodziejskiego rządu i pazernego aparatu państwowego, który jest zdolny do wszystkiego, żeby ukraść nasze pieniądze. Chodzi o fakt zainteresowania ludzi swoimi sprawami, o wpływ na bieg wydarzeń. Generalnie w Polsce panuje powszechne uśpienie i brak wiary w to, że każdy może decydować o swoich pieniądzach i w ogóle o swoim życiu.

Niestety lata państwa opiekuńczego swoje zrobiły. Wielu w ogóle nie interesuje się swoim losem, bo myślą, że zrobi to za nich Państwo. Owszem Państwo zrobi, ale w taki sposób, że trzeba będzie chodzić do opieki społecznej po zasiłek. Bzdury opowiadają Ci, którzy twierdzą, że w ZUSie są gwarancje na to, że dostaniemy emeryturę. Nic bardziej mylnego. Gwarancje są na papierze, a papier można szybko zmienić, jak zauważyliśmy przy okazji kradzieży kasy z OFE.

Podsumowując, cieszę się, że jednak milion ludzi postanowiło trochę się wysilić, żeby dać żółtą kartkę ZUSowi i bandzie rządowych złodziei. Oczywiście to nie wystarczy, aby należycie zabezpieczyć swoją przyszłość. A o przyszłości trzeba myśleć od wczesnych lat życia zawodowego. Gdy miałem 20 lat, perspektywa emerytury, była dla mnie jak inna galaktyka. Teraz, gdy mam 40 lat, już się do niej przygotowuję. Wam również radzę to samo. Jeśli masz 20 lat, masz komfort czasu, ale nie czekaj, tylko zacznij myśleć o tym w tej właśnie chwili.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz